Fascynują mnie przełomy epok. Kiedy kończy się jeden okres, a drugi zaczyna. Z reguły bardzo ciężko jest zauważyć zmianę, która zachodzi na naszych oczach. Wyobraź sobie, że żyjesz w średniowieczu i nagle ktoś Ci mówi, że to już nie średniowiecze, tylko renesans. Twoja reakcja: Ale jak to? Kiedy to się wydarzyło?
Dlaczego przywołuję w tym kontekście katedrę w Sienie? Siena to serce Toskanii, miejsca gdzie rozpoczął się renesans w sztuce i architekturze. To tutaj żyli architekci, których pomysły zmieniły Europę. Katedra w Sienie daje przy tym świetny przykład, że zmiana epoki to proces, a style zmieniają się powoli.
Spójrzmy na katedrę od strony technicznej. Tak naprawdę to stara dobra, poczciwa gotycka myśl konstrukcyjna. A jednocześnie właśnie tu renesans wkroczył to architektury.
Zastosowano nowe ozdobniki, a front został obłożony marmurem. Finał widzicie na zdjęciach: powstała budowla bardzo różniąca się od wcześniejszych konstrukcji, choć oparta na tym samych schemacie. To prawie jak z Polonezem (tym samochodem). Niby nowy kształt, ale pod karoserią znajdziecie leciwego Fiata 125p.
Właśnie w ten sposób nowe nurty w architekturze zaczynały rządzić wyobraźnią architektów. Na bazie starego pomysłu, tworzono nowe rozwiązania.
A co ma do tego Florencja? To miasto konkurowało ze Sienną w chęci bycia lepszym, większym, bardziej prestiżowym ośrodkiem.
Na początku XIV wieku włodarze Sieny zdecydowali o rozbudowaniu katedry. W planach był gigantyczny obiekt, który miał przyćmić na lata wszystkie inne. Wcześniejszy kościół miał zostać zaadaptowany i stać się tylko jedną z naw.
Prace rozpoczęto. Jednak popełniono szereg błędów konstrukcyjnych już na samym etapie planowania. Na domiar złego w Europie zaczęła szaleć Czarna Śmierć. Prace przerwano po około 10 latach. Niestety już nigdy do nich nie wrócono.
Z kolei budowa katedry we Florencji trwała przez ponad kolejnych 150 lat (niektórzy twierdzą, że było to lat 600). I w ten sposób Florencja wygrała. Ich katedra jest zdecydowanie większa, a kopuła powoduje zachwyt do dnia dzisiejszego. Turyści do tej pory jednak sprzeczają się, które miasto jest bardziej interesujące architektonicznie. Siena czy Florencja?