Są budynki, których zobaczenie jest marzeniem każdego miłośnika architektury. Dla mnie, jednym z takich budynków była Villa Savoye. Dlaczego? W dużym skrócie można powiedzieć, że ta willa jest największą ikoną modernizmu. Ale po kolei.


Spójrzcie na bryłę tego budynku. Nowoczesna? Oczywiście! Niektórzy z Was będą zaskoczeni, gdy dowiedzą się, że ten dom ma prawie 90 lat. Ile? Tak, 90! Willa została ukończona w 1931 roku.


Za projekt odpowiedzialny był Le Corbusier – papież modernizmu (pisałem już o nim przy okazji Jednostki Marsylskiej). Otrzymał zadanie zaprojektowania podmiejskiego, letniskowego domu dla państwa Savoye. Le Corbusier miał absolutnie wolną rękę w projektowaniu. Koszty nie miały znaczenia.


Architekt nie używał półśrodków. W śmiałym projekcie zawarł wszystkie elementy swojego manifestu nowoczesnego budownictwa: pasmowe okna, konstrukcja na filarach, płaski dach, wolny plan piętra, słowem – modernistyczna utopia zamknięta w jednym budynku. Jak wyszło? Wyszło pięknie. Jednak było kilka “ale”.


Koszt. Finalnie, koszt budowy był dwa razy większy niż pierwotnie zakładany. Ale nie to było największym problemem. Bardzo szybko okazało się, że dach… przecieka, a zastosowane ogrzewanie jest po prostu niewydajne. Idea i utopia zostały skonfrontowane z prozą budownictwa.


Pomimo wyjątkowości budynku, obiekt miał być wyburzony! Oczywiście nie od razu po wybudowaniu. W latach powojennych, nadeszły gorsze czasy dla willi. Właścicieli nie było stać na użytkowanie budynku, więc przez kilka lat dom stał opuszczony. No, nie do końca pusty. Używano go jako magazyn na siano. Co Ci Francuzi… najpierw budują przełomowe dzieło, a później porzucają na pastwę losu.


Skoro budynek był już niepotrzebny, padło hasło o jego rozbiórce, jednak opinia publiczna do tego nie dopuściła. Co, w sumie, wpisuje się w tradycyjne francuskie podejście do symboli architektonicznych. Najpierw wzgardzone, po latach uwielbiane. Powszechnie znana jest historia o planach wyburzenia Wieży Eiffla, a podobny hejt wylewał się na Bazylikę Sacré-Cœur, Piramidę pod Luwerem czy Wielką Arkę w dzielnicy La Défense.


Finalnie, willa została przejęta przez gminę, a następnie poddana gruntownemu remontowi. Jej modernizację przeprowadzono na początku lat ’60 XX wieku, a następnie wpisana została na narodową listę zabytków, jako pierwszy obiekt modernistyczny we Francji. Le Corbusier jeszcze wtedy żył, co ciekawsze, protestował podczas remontu.


Obecnie budynek w całości przeznaczony jest do zwiedzania, można wejść praktycznie do każdego pokoju, na taras, przejść przez wszystkie pochylnie. Czy obecnie przecieka? Podobno już nie. Po ostatnim remoncie w latach ‘90 udało się naprawić wszystkie mankamenty. A wizyta w willi przenosi w idealistyczne lata międzywojenne.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.